Przepisy Uncategorized

Rybna pasta do kanapek

Dzisiejszy przepis jest bardzo łatwy i szybki w wykonaniu ,a więc zaraz po przeczytaniu bierzcie się do roboty. Specjał, jaki wam proponuję to pasta rybna do kanapek , którą to na łamach „Przyjaciółki” poleca gospodyni domowa pani Jola R. Jeśli chodzi o mnie to mnie do konsumpcji pasty rybnej nie trzeba długo namawiać. Jak byłem dzieckiem to często mama taką pastę robiła na kolację , a my zjadaliśmy ją ze smakiem. Pasta mojej mamy była jednak trochę inna od tej polecanej przez panią Jolę. Pani Jola zaleca wszystkie składniki zmielić, natomiast mama składniki drobno kroiła. Obecnie mama już tak często nie robi takiej pasty, ale i tak czego by nie ugotowała to zawsze jest smaczne. Muszę się przyznać ,że jak tylko odwiedzam dom rodzinny to pierwsze witam się ze wszystkimi, a następnie udaję się do kuchni w poszukiwaniu jedzenia. Zaglądam do garów , przeszukuję lodówkę i zawsze znajdę coś dobrego. Nie myślcie sobie ,że żona mnie głodzi, a ja tylko pasożytuje na lodówce rodziców. Tak nie jest. Ja po prostu jestem obżartuchem. Wracając do pasty pani Joli to trzeba przyznać ,że zadowoliła moje podniebienie. Pani Jola też ma dobre zdanie o tej paście pisząc: „Uważam ,ze to jest wspaniała pasta. Spróbujcie , nie pożałujecie.”

Składniki:

-20dkg szprotek w oleju (ja dałem 17dkg , bo tyle było w puszce)

-2 żółtka z ugotowanych jajek

-10 dkg masła roślinnego

-łyżka musztardy

Sposób wykonania:

Szprotki i żółtka zmielić . Masło i musztardę utrzeć ze sobą. Na końcu wszystko należy ze sobą połączyć mieszając . Oczywiście od siebie dodam ,że taką pastę możemy doprawić sobie według uznania.

Pani Jolu. Spróbowałem , nie pożałowałem.

Przepis zamieszczony w tygodniku „Przyjaciółka” 24.10.1971 rok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *